22 września 2021 22:20
Księgowy, czyli wojownik na trzech (lub więcej) frontach cz. 1
Księgowy, audytor, doradca, urzędnik, kontroler – czasami wrzucamy te zawody do jednego worka. Działają w tym samym obszarze, zajmują się cyferkami, jedzą pączki, piją kilkanaście kaw dziennie… - tyle podobieństw! Oczywiście, ludzie świata finansów są przeraźliwie nudni, mają spokojną pracę i wolą wieść życie introwertyka zamkniętego w czterech ścianach. Dziś odczarujemy jeden stereotyp: zawód księgowego. Warto zastanowić się, czy przysłowiowa Anetka księgowa rzeczywiście ma problemy z obsługą komputera i wychodzi z biura kwadrans przed piętnastą, czy jej praca jest jednak bardziej wymagająca i złożona. Na wstępie warto naszkicować, czym się zajmuje księgowy. W zależności od rodzaju działalności firmy, w której jest zatrudniony może mieć różne obowiązki lub sprawować dodatkowe funkcje. Najczęściej odpowiada za prawidłowe prowadzenie ksiąg rachunkowych, sporządzanie sprawozdań finansowych, deklaracji podatkowych, pism urzędowych, zajmuje się wprowadzaniem płatności do banku. Księgowy to zawód zaufania publicznego, a więc społeczeństwo oczekuje, że dane finansowe, za które odpowiada są rzetelne i zgodne z prawdą. Praca księgowego z roku na rok się komplikuje i ewoluuje. Prowadzenie ksiąg nie zajmuje już całego dnia, inne czynności zaprzątają teraz głowę księgowego.
Poniżej znajdziecie kilka ciekawostek z życia księgowego, o których pewnie nie wiedzieliście. Miłej lektury!
Urlop? Tylko po Vacie!
Może wydawać Wam się to śmieszne, ale prawdą jest, że księgowi funkcjonują w określonych ramach czasowych narzuconych przez prawo podatkowe i bilansowe. Jeśli rok podatkowy firmy pokrywa się z rokiem, kalendarzowym wówczas rozkład jazdy księgowego przypomina ten, który mają nauczyciele – wakacje w porze letniej. Właściwie do czerwca księgowi mają czas, aby uwinąć się ze wszystkimi procesami dotyczącymi zamknięcia roku, przy czym robią to etapami, sukcesywnie zbliżając się do mety. Po drodze mogą się zdarzyć procedury audytowe, podatkowe, weryfikacja prac przez osoby zarządzające firmą. Do tego kalendarza należy również nałożyć inne ustawowe terminy: składanie deklaracji rocznych, kwartalnych, miesięcznych, pilnowanie cyklicznych przelewów na zaliczkę VAT, podatek CIT, sytuacyjne podatki i tak dalej, i tak dalej. Należy również wspomnieć, iż często nad firmą polską stoi zagraniczne przedsiębiorstwo albo inny podmiot polski, który oczekuje od spółki niższego szczebla raportowania okresowego. Do całej tej struktury nakładamy zatem raportowanie grupowe, wewnętrzne oraz związane z nimi audyty. Pojawia się więc następujący schemat:
a) do 10. następnego miesiąca – uzyskanie wszystkich dokumentów z danego miesiąca – przy raportowaniu grupowym również termin raportowania do grupy co najmniej bilansu i rachunku zysków i strat;
b) do 20. następnego miesiąca – kalkulacja i zapłata zaliczki na podatek dochodowy CIT
c) do 25. następnego miesiąca – kalkulacja i zapłata podatku VAT
Wymienione terminy są jedynie przykładem, kroplą w kalendarzu każdego księgowego. Dołożyć należy również codzienny monitoring innych podatków, sprawozdań dla innych podmiotów, które mogą się czasem pojawić z dnia na dzień… Nie mówiąc już o tym, że księgowy najczęściej o przedsięwzięciach firmy dowiaduje się jako ostatni…, ale to jest temat na inną okazję. Jak widzicie, księgowemu ciężko jest wcisnąć między terminy podatkowe urlop, szczególnie dwutygodniowy. Księgowy, mający żelazne zastępstwo nie będzie się bał, że firma upadnie i będzie mógł z czystym sumieniem iść na urlop w każdym okresie. Natomiast, jeśli jest w firmie jedyną osobą, prowadzącą sprawy finansowe…nie może być pewien, co zastanie po swoim powrocie…
W następnym poście pojawią się kolejne ciekawostki. Dowiecie się, jak księgowi radzą sobie w dobie pracy zdalnej oraz co księgowi kochają w swojej pracy.